Ewa:
Jeszcze trochę i skończy się ta męnczarnia .Cały czas jestem w szkole,praktycznie od rana do wieczora.Tak,właśnie za tydzień wakacje.W końcu spotkam się z moją przyjaciółką Klaudią.Klaudia przyjedzie do mnie jutro.Dawno się nie widziałyśmy,ponieważ ja nie mam czasu a Klaudia tym bardziej.Ona studiuje kucharstwo.Ma zamiar otworzyć swoją restauracje tu w Dormundzie.Jak skończymy szkołę to zamieszkamy obok siebie.Dobra dość już tego marudzenia muszę wstać bo za niedługo szkoła.Wstałam i poszłam do łazienki.Przemyłam dokładnie twarz,następnie uczesałam się w koka.No to jeszcze tylko makijaż-pomyślałam .Musnełam lekko szminką po moich ustach i pomalowałam delikatnie oczy.Gdy już skończyłam poszłam z powrotem do pokoju,otworzyłam szafe z ubraniami i wybrałam strój na dziś.Były to turkusowe rurki,białą koszulę z guzikami i baleriny.Po przebraniu,poszłam do kuchni usmażyć sobie jajecznicę,po 5 minutach jajecznica była już gotowa,nałożyłam sobie na telerz,poszłam do salonu talerz postawiłam na stole i usiadłam sobie na kanapie.Właczyłam sobie telewizor i zaczęłam jeść.Zajęło mi to z 10 minut.Po skończeniu jedzenia zaniosłam talerz do zmywarki,spojrzałam na zegar.Dochodziła już 7:30 zabrałam torbę i wyszłam.Zamknęłam dokładnie dom i poszłam.Gdy szłam w stronę szkoły dostrzegłam znaną mi postać.Nie wierzyłam własnym oczom .Przede mną szedł Robert Lewandowski.Chcąc go wyprzedzić niestety potchnęłam się o kamień i wywaliłam się.Piłkarz niestety to widział usłyszał moje jeki i podszedł do mnie i powiedział :
-Cześć.Jestem Robert Lewandowski.Nic Ci się nie stało ?
-Nie,nie jest dobrze.-odpowiedziałam.Byłam cała czerwona.Ja tylko mam takie wpadki by wywalić się przed gwiazdą piłki nożnej-pomyślałam.
-Ale napewno nic ci się nie stało ? - zapytał ponownie.
-Ehh..-wzychłam.-Trochę boli mnie noga,ale nic mi nie będzie może Pan już iść-odpowiedziałam.
-Jakie Pan?-zaśmiał się Lewandowski.-Mów mi Robert.-uśmiechnął się.Ja w tym czasie podniosłam się i powiedziałam:
-Jestem Ewa Kamińska.-odwzajemniłam uśmiech.
-A gdzie szłaś ? - zapytał brunet.
-Ee..no szłam do szkoły.odpowiedziałam.
-Oj na pewno nie pójdziesz do szkoły w takim stanie.Chodź odprowadzę Cię do domu chodź.
Bez namysłu zgodziłam się i poszłam z Robertem do domu.Po 10 minutach byliśmy już pod moim domem.Otworzyłam drzwi do domu i zaprosiłam piłkarza.Poszliśmy do kuchni i tam zrobiłam mu kawę.Położyłam ją ostrożnie na stół i poszłam przygotować sobie herbate.Gdy herbata już była gotowa zasiadłam przy stole.Robert cały czas się słodko uśmiechał w końcu zapytał :
No to może jutro spotkamy się na jakiejś kawie ?
- Z chęcią.-odpowiedziałam.
-To może wymienimy się numerami telefonów ? - zapytał uśmiechając
-Pewnie pisz:666790326 -odpowiedziałam.
-No to jak coś to napiszę a teraz już muszę uciekać bo za nie długo mam trening-powiedział Robert i skierował się do wyjścia.
-Pozdrów Anię - krzyknęłam.Chodź to miało być tak tylko na żarty.
-Dobra pozdrowię.To Na razie.-pożegnał się.
-No na razie-krzyknęłam
Wzięłam szklanki i położyłam je do zmywarki.Następnie poszłam do swojego pokoju i natychmiast zadzwoniłam do Klaudii by opowiedzieć jej o tym cały zdarzeniu.Po naszej rozmowie położyłam się,sprawdziłam godzinę była 15.Byłam niestety bardzo zmęczona więc przewróciłam się na drugi bok i zasnęłam.
_______
Jest to mój pierwszy rozdział dlatego proszę o komentarze czy wam się podobało czy nie :]
Kolejny rozdział będzie jutro :* http://ask.fm/Lewaxx33 łapcie mojego aska :D
<3
OdpowiedzUsuń